Cortina, od „40 lat pożądania” z Jerrym Calà po zagraniczne inwestycje w luksusowe hotele. Opowiadamy o „perle Dolomitów”
Kiedy do mety pozostało kilka zakrętów, rozbrzmiewają charakterystyczne nuty fortepianu „Lubię Chopina” Gazebo, bezpośrednio z 1983 roku. W rocznicę wydania „Christmas Holidays” Vanziny, pierwszego cinepanettone w historii, nie tylko wróciło do mody, ale po raz kolejny stało się ścieżką dźwiękową ekskluzywnych wakacji i przyjęć. Minęło czterdzieści lat, ale w Cortinie wydaje się, że czas się zatrzymał. Od tego czasu narracja o Cortinie d'Ampezzo skupia się wyłącznie na tym ostentacyjnym połączeniu śniegu i luksusua rzeczywistość szła ręka w rękę. I być może właśnie w tym tkwi sekret, który czyni Perłę Dolomitów i epicentrum odrzutowca. Krótko mówiąc miejsce, w którym warto być (ale przede wszystkim oznaczyć się). Dowodem na to jest wyprzedana impreza podczas długiego weekendu Niepokalanego Poczęcia, podczas której Weekend Mody w Cortinie który wraz z inauguracją nowego „El Camineto' autorstwa Briatore. Zaszczyt czyni jego partner, samozwańczy książę Habsburgów Dimitri Kunz wraz ze swoim partnerem, Ministrem Turystyki Daniela Santanchè, w wersji Śnieżnej Barbie z jaskraworóżowy look (zaprojektowany przez Balenciagę, pomimo tak drogiej jej rządowi marki Made in Italy): całowani przez słońce u podnóża Tofane, zjedli lunch w towarzystwie 200 specjalnie wyselekcjonowanych gości, wśród których były ostrygi, homary i szampan. Krótko mówiąc, w idealnym stylu Twigi.Corso Italia potwierdza się wówczas jako centrum nocnego życia Ampezzo: o zachodzie słońca, po après-ski na dużej wysokości, grupy młodych ludzi tłoczą się w barach w centrum, podczas gdy kobiety w każdym wieku cieszą się przechadzką, z zadowoleniem popisując się swoimi futrami. Może od babci, zaadaptowana i noszona przez wnuczkę. W mieście nie mają odwagi, ryzyko ściągnięcia (świętej) krytyki obrońców praw zwierząt jest zbyt duże, ale w Cortinie nie tylko jest to dozwolone, ale wręcz „must have”, tak jak w latach 80. i 90. Do tego stopnia, że stworzyliśmy wydarzenie tematyczne – koktajl „Tacco e colbacco”. Światła migoczą, witryny butików przypominają imprezy, a sklepikarze rywalizują o uwagę, oferując przechodniom sety DJ-skie, czekoladę i grzane wino: Cortina Fashion Weekend, wydarzenie sygnowane przez stowarzyszenie Cortina For Us, to wydarzenie, którego nie można przegapić dla stałych bywalców i magnetyczna atrakcja dla turystów. Od byłych ministrów Maria Elena Boschi do Rosy Bindi przechodząc przez stylistę Alberta Ferretti, Forzista I rea Ruggerioraz były gieffino Jonathan Kashanian, dobrze zakamuflowani wśród bardzo designerskich mediolańskich „cumenda” i rzymskich „pariolini” z wyraźnie widocznymi logo, ze stoków wracają VIP-y i znamienite osobistości. Nawet oni nie mogą oprzeć się wezwaniu do zakupów: na skrzyżowaniu znajduje się sklep wielu marek Franz Kraler, placówka mody w Dolomitach. W sobotę 9 grudnia odbyła się tam super impreza Fendi , podczas której zaprezentowano nowe edycje kultowych torebek Peekaboo i Baguette. Daniela Kraler, właścicielka wraz z mężem Franzem, chcą, aby osobistości takiego kalibru jak Hailey i Justin Bieber ale także „jednodniowy turysta” poczuły się jak w domu. Tak naprawdę dla niej wszyscy są gośćmi, a nie klientami. Wita nas, pokazując nam kilka cennych XIX-wiecznych magazynów o modzie, które należały do nikogo innego jak księżniczki Sissi: „Znalazłam je w kufrze pozostawionym w naszym małym zamku w Dobbiaco, czyli domu, w którym przebywała, kiedy przyjeżdżała na wakacje w te okolice” – mówi pani Kraler. „Oprócz tego było tam również kilka cennych wówczas tkanin, zwłaszcza brokatów. Podsunęło mi to pomysł wskrzeszenia tradycyjnego wiedeńskiego krawiectwa. Wielu klientów pyta mnie dziś o garnitury czy płaszcze szyte na miarę i chciałbym móc im zaoferować, oprócz współczesnych modeli, także coś bardziej historycznego, związanego z naszą tradycją. Jestem pewien, że ten pomysł bardzo im się spodoba.” Tak naprawdę to ona trzyma rękę na pulsie trendów sezonu: „Dużo uwagi poświęca się odzieży wierzchniej, ale też technicznej, natomiast tu, w górach, nie można pominąć komfortu”. To nie przypadek, że oprócz współpracy z Fendi, pop-up store Moncler wyróżnia się w butiku kolekcją Moncler Grenoble poświęconą światu śniegu i zakątkowi Ferragamo z kolekcją kapsułek „Winter escape”: „Ich buty po nartach z owczej skóry są koniecznością sezonu” – mówi Daniela, pokazując je.