
Wiedzieliśmy, że ze względu na rozporządzenie musimy natychmiast zamknąć, ale chcieliśmy wysłać pozytywny sygnał.
Daniela Kraler
BOLZANO. Nowy sklep Franza Kralera w Bolzano ma już swój własny rekord, być może światowy: został otwarty tylko jednego dnia, wczoraj, bez przyjęć i inauguracji. Od dzisiaj, w związku z rozporządzeniem przeciwko pandemii, okiennice na via Leonardo da Vinci są zamknięte, podniesione dopiero wczoraj rano i tak pozostaną do 22 listopada.
Dużo o tym myśleliśmy przed zamknięciem outletu Alexander i otwarciem prawdziwego sklepu Franza Kralera. Całe lato pracowaliśmy nad przeróbką wnętrz, mimo że interwencje architektów Marastoni były trzeźwe i delikatne. Na szczęście z pomocą przyszły nam także wszystkie firmy, które nas zaopatrują i przysłały towar bez faktycznych zamówień.
Daniela Kraler
Ale Daniela Kraler jest nadal pozytywna i optymistyczna.
Radość i podniecenie związane z otwarciem trwały jednak tylko jeden dzień.
«Dzień wcześniej dowiedzieliśmy się, że następnego dnia zamykamy, ale i tak otworzyliśmy i podeszliśmy do tego filozoficznie. W tym momencie uderzyło mnie to w serce, po całej wykonanej pracy, wielu projektach, nadziejach, ale uznaliśmy, że warto otworzyć się choćby na jeden dzień. Dla nas ważne było, aby przekazać wiadomość ludziom i miastu: musimy zareagować, musimy walczyć, musimy zakasać rękawy i wierzyć w to, co robimy.”
Chcemy dać pozytywny sygnał nadziei: prędzej czy później to wszystko się skończy, odzyskamy swoje życie, oby jak najszybciej, jeśli wszyscy będziemy przestrzegać zasad. My też wyjdziemy inni. Może lepiej. Nadajemy rzeczom odpowiednią wartość. A ostatnio daliśmy się trochę za bardzo ponieść emocjom, przeceniając rzeczy, które w danej chwili wydają nam się nieistotne, lub odwrotnie, nadając niewielką wartość rzeczom, które są zamiast tego ważne.
Daniela Kraler





















