
Z myślą o uwadze i oddaniu klientowi, kultywowaniu tradycji i odkrywaniu na nowo kultury regionu powstała książka Danieli Kraler „Ja miejsca serca”. Coś w rodzaju emocjonalnej mapy tajnych adresów Dolomitów.
Na około czterdziestu stronach ilustrowanych rycinami lokalnych artystów Daniela nie opowiada o klasycznych pocztówkowych scenariuszach lubianych przez odrzutowców i szczęśliwych ludzi, ani o trudnych trasach dla spragnionych przygód sportowców i przyrodników, ale o intymnych dla niej miejscach, wyjątkowych, które pozostają poza instytucjonalnymi przewodnikami.
Lodowce gór Antelao, Sorapis i Pelmo dostępne tylko helikopterem, odizolowane schroniska górskie pod Croda da Lago, gdzie po przejażdżce ratrakem można zjeść sery i świeżo udojone mleko, zasypiając na materacach z siana. Stoki na wysokości 2500 metrów nad poziomem morza za trzema szczytami Lavaredo, w których można doświadczyć adrenaliny podczas skialpinizmu, w schroniskach na tle jeziora Misurina.
Starożytne zamki (ten z krenelażowymi wieżami w Englar gościł wielkiego poetę Rainera Marię Rilke) i nieoczekiwane przebłyski nieskażonej przyrody zapraszają czytelnika na chwile przyjemnego relaksu i samotności.
Ślady historii i legendy są zapisywane w tym małym notatniku podróżnym, który w razie potrzeby można wygodnie przechowywać w kieszeni na piersi, tam, blisko serca.






















